Football Manager po raz kolejny zaskakuje. Wiemy już, że piłkarze potrafią urżnąć się w trupa, nasze stadiony czasem wybuchają, a programiści za pomocą klubowego zarządu wycinają primaaprilisowe dowcipy – przyszła pora na żeńskiego szkoleniowca!

Rozbudowanie możliwości edytora w nowym Football Managerze niejako uwolniło nas od rygorystycznej polityki Sports Interactive w kwestii dodawania nowych lig. Okazało się jednak, że jesteśmy w tej sprawie nieograniczeni... jedynie do pewnego stopnia.

Do niedawna mogliśmy być spokojni o to, iż kolejne odsłony Football Managera - wraz z wypuszczeniem ostatniej łatki - będą wolne od poważnych błędów. W tym roku się to zmieniło, a wszystko za sprawą wadliwego systemu reputacji menedżerów.

Futbol zna skrajne przypadki, jeśli idzie o budowę ciała poszczególnych piłkarzy. Choćby Leo Messiemu niewiele brakowało, by zostać karłem, a jak widać, niski wzrost nie przeszkadza mu w osiąganiu sukcesów. Inaczej jest jednak z defensorami w FM-ie.

Czasem, żeby przegrać ze znacznie słabszym rywalem, trzeba się mocno napracować. Nie wystarczy bowiem zwykły pech lub niedyspozycja największych gwiazd w zespole – potrzebne są do tego specjalne umiejętności. Czy aby na pewno każdy z nas je posiada?

Gdy poznaliśmy listę licencji do Football Managera 2010 z dopiskiem, że zostanie ona wydłużona o jeszcze jeden klub, nikt nie przypuszczał, że może chodzić o Akademię Glenna Hoddle’a. Jak więc na przestrzeni miesięcy gracze oceniają ów element?

Transferowa karuzela, nie licząc samych spotkań, bez wątpienia fascynuje najbardziej wszystkich miłośników piłki nożnej. A zwłaszcza, gdy jej głównymi aktorami są gwiazdy światowego formatu. Jak się okazuje, w FM-ie jest z tym mocno na bakier.

Zdobywanie goli jest solą futbolu, a jak stwierdził niegdyś Kazimierz Górski: "Lepszy jest ten, kto strzeli bramkę więcej od przeciwnika". Rozlicza się z nich zaś napastników, których celem nadrzędnym jest uzbieranie maksymalnej liczby trafień.

W historii FM-a zdarzały się już rewolucje, które diametralnie zmieniały rozgrywkę, jednak jej podstawy do dziś pozostają niezmienione. To, co zaproponował jeden z graczy może je całkowicie przebudować, a sama gra nabrać zupełnie nowego wyglądu.

Niecodzienne sytuacje, drobne błędy w tłumaczeniu, przypadkowa gra słów – te kilka elementów sprawia, że Football Manager wciąż potrafi zadziwiać swoich graczy. Teraz upamiętniające zabawne zdarzenia screeny możecie znaleźć zebrane w jednym miejscu!